Tęsknotę wielu z nas zwykło uznawać za coś, co korzystne nie jest. Okazuje się jednak, że ta tęsknota, która związana jest z nostalgią, może wyjątkowo dobrze wpływać na nasze emocje i samopoczucie – poprawiać nam nastrój, zwiększać samoocenę czy prowadzić do poczucia, że z różnymi ludźmi łączą (lub łączyły nas
Emocje nam pomagają czuć empatię i po prostu żyj. Co to jest: definicja. Emocje - z łacińskiego "emoveo" oznacza "ekscytować", "niepokoić się" - jest to wyraz tego, jak dana osoba odnosi się do pewnej bieżącej sytuacji i jak manifestuje się w momencie przeżywania jakiegoś wydarzenia życiowego.
Wabi-sabi (jęz. japoński) – wzniosłe skupianie się nad przemijalnością i niedoskonałością urody; Sehnsucht (jęz. niemiecki) – tęsknota, poczucie braku czegoś w życiu, nawet, jeśli nie jest to osiągalne; Dadirri (jęz. aborygeński) - głębokie, pełne szacunku, wręcz duchowe słuchanie kogoś;
Jest być może niezbyt powszechne bo jako dzieci, większość z nas była uczona, że niektóre emocje są złe a pod łatką „bycia grzecznym” kryło się często nieokazywanie emocji (przynajmniej niektórych). Wierzę jednak, że warto zmieniać stare systemy, które już nam nie służą. Emocje są jak fale – z czasem przemijają.
Cz. 2. W zależności od tego, jak odczytamy te emocje, to nasze zachowania się zmieniają i zachowania dzieci również się zmieniają – mówił gość Strefy Rodzica. Jeżeli dziecko ujawnia
Vay Tiền Nhanh Chỉ Cần Cmnd Nợ Xấu. Po co są emocje dzieci i dorosłych? Czy są jak rośliny? Czasami dorośli ludzie zapominają, że emocje niosą bogactwo informacji o nas, naszej relacji z innymi. Uczucia jednak mają nas chronić i zapewniać przetrwanie. Trzeba je pielęgnować jak rośliny. Jak to robić? Czy zatem istnieją emocje „pozytywne” i „negatywne”, tak jak chwasty i kwiaty? Po co są emocje? Strach ma na celu podjęcie walki lub ucieczki. Złość pozwala chronić nasze granice i stanowczo mówić NIE, gdy ktoś nas krzywdzi. Optymizm ułatwia podejmowanie wyzwań, wstyd normuje zasady panujące w społeczeństwie. Zazdrość informuje, co jest dla nas ważne. Radość podtrzymuje działania satysfakcjonujące, wskazuje jakie czynności powinniśmy podejmować w przyszłości. Smutek budzi współczucie i chęć opieki nad nami, sprowadza pocieszycieli i przyjaciół, aby nam pomóc. Duma nagradza za wykonaną rzecz. Wdzięczność buduje relacje z innymi, dla których stajemy się ważni. Emocje, które rozkwitają dają znać innym, są wyraźnym sygnałem, jak mają się zachować względem nas. Powszechnie panuje przekonanie o „pozytywnych” i „negatywnych” emocjach. Kwiaty i chwasty. Ale jak widać emocje to źródło wszelkich informacji o życiu społecznym, a także o naszych potrzebach tj. niezależność (gniew), przynależność (wstyd), posiadaniu relacji (radość, wdzięczność). Niektóre są przyjemniej przeżywane tj. zadowolenie, euforia, niektóre jednak, określane błędnie jako „negatywne” tj. wstyd, niepokój, mogą powodować ból fizyczny zaciśniętego gardło, uścisku w żołądku. Niestety zdarza się tak, że pokazywanie trudnych emocji staje się źródłem cierpienia. Niekiedy zazdrość może zamienić się w zawiść, w efekcie nadszarpnąć nasze relacje z bliskimi. Niepochamowany gniew może doprowadzić do krzywdy drugiego człowieka. Nieutulony smutek niechybnie prowadzi do depresji, wycofania się z życia, cierpienia i niechęci do życia. Dlatego tak ważne jest, aby prawidłowo – zdrowo, z korzyścią dla siebie i innych – wyrażać swoje emocje. Życie jednak nie jest oczywiste i nawet kwiaty, w pewnych warunkach, stają się chwastami np. róże na polu pszenicy, lub pszenica na polu owsa. W przypadku emocji chodzi również o adekwatność wyrażanych emocji. Radość na pogrzebie, czy smutek na weselu wprowadzają w konsternację innych. Jak to robić? Przede wszystkim nazywać emocje. Zawsze i wszędzie. Kiedy przeżywamy uczucie, ale nie wiemy, co to jest, trudno nam się dowiedzieć o swoich potrzebach. W takich sytuacjach dzieci, ale i dorośli, „odgrywają swoje emocje w działaniu” co zostało nazwane acting-out. Oznacza to, że nieuświadomione emocje np. gniewu, żalu może powodować uderzenie stolika, krzesła, albo innego człowieka. Jak widać nie jest to konstruktywne rozwiązywanie problemu i może prowadzić do jeszcze większego cierpienia dziecka jak i jego otoczenia, które zacznie odrzucać taką osobę, bo jej zachowanie będzie ranić innych lub po prostu budzić niezrozumienie otoczenia. Dlatego tak ważne jest budowanie słownika emocji wśród dzieci i rozróżnianie np. niepokoju od strachu i lęku. Im bogatsze słownictwo, tym większa szansa na precyzyjne komunikowanie swoich uczuć i dochodzenie do porozumienia ze swoimi potrzebami. Temu właśnie służą bajki dramowe o emocjach. Literatura: Bloomquist, M. L. ( Treningu Umiejętności dla Dzieci z Zachowaniami Problemowymi. Wydawnictwo Uniwersytetu Jagielońskiego. Śmieja i Orzechowski (2011). „Czym jest inteligencja emocjonalna i czemu służy? Konfrontacja dwóch światopoglądów” Joseph Ciarrochi [w:] Inteligencja emocjonalna. Fakty, mity, kontrowersje.. Ekman, P. (2011) Emocje ujawnione. Odkryj, co ludzie chcą przed Tobą zataić i dowiedz się czegoś więcej o sobie. Wydawnictwo Sensus.
Jak chemia mózgu wpływa na emocje? Nikt z nas nie rodzi się ze wszystkimi umiejętnościami potrzebnymi do pełnego przetwarzania otaczającego nas świata. Nasze mózgi potrzebują lat rozwoju, by rosnąć, tworzyć nowe połączenia i ustanawiać wzorce. W taki sposób uczymy się komunikować, być częścią społeczeństwa oraz doskonalić swoje umiejętności i talenty. Nasz mózg rozwija się poprzez tworzenie ścieżek neuronowych, czyli połączeń między neuronami, poprzez które może płynąć energia elektryczna. W tym artykule: Dowiesz się jak chemia mózgu wpływa na podstawowe neuroprzekaźniki i dowiesz się za jakie emocje są odpowiedzialne: dopamina, serotonina, acetylocholina, hormony wpływające na Twój nastrój: endorfiny, oksytocyna i kortyzol. Nasz mózg nie jest statyczny, a wręcz przeciwnie ciągle się zmienia. Daje nam to możliwość świadomego modelowania ścieżek neuronowych za pomocą neuroplastyczności. Dzięki temu, gdy zauważmy nawyki, które nam nie służą, możemy zastąpić je nowymi. Co jednak powoduje, że wytwarzają się takie, a nie inne ścieżki w naszym mózgu? Jakie motywacje kierują naszymi działaniami? Odpowiedź tkwi w chemii mózgu. Wydaje Ci się, że wszystkie podejmowane przez Ciebie decyzje, uczucia i emocje są przez Ciebie kontrolowane. Tymczasem w każdym momencie w Twoim mózgu zachodzą miliony różnych reakcji chemicznych, które to tak naprawdę są odpowiedzialne za Twój nastrój i uczucia. Tak więc wszystko to co wydaje Ci się być pod Twoją kontrolą tak naprawdę nie zależy od Ciebie a od chemii Twojego mózgu, na nią zaś wpływa cała masa innych czynników. Twój mózg wytwarza aktywność elektryczną, która wynika z reakcji chemicznych zachodzących w Twoim mózgu. Kiedy komórki nerwowe chcą się z sobą skomunikować muszą uwolnić substancje chemiczne. Aby energia elektryczna w Twoim mózgu mogła przeskoczyć synapsy pomiędzy neuronami ich dendryty z jednej strony muszą uwolnić substancje chemiczne, które dotrą do receptora po drugiej stronie. Substancje te to neuroprzekaźniki lub neurotransmitery, czyli związki chemiczne, których cząsteczki przenoszą sygnał pomiędzy neuronami poprzez synaps, a także z komórek nerwowych do mięśni lub gruczołów. Każda z neurosubstancji ma złożony kształt, który pasuje do określonych receptorów. Kiedy czujesz, że zalewają Cię emocje oznacza to, że Twój mózg uwolnił więcej chemikalii niż Twoje receptory są w stanie przetworzyć. Kiedy neurosubstancja znajdzie swój receptor iskra elektryczna odpalona przez Twój neuron powie Ci, gdzie masz w przyszłości szukać szczęścia. Neurochemikalia automatycznie powodują uczenie się Twojego mózgu, więc doświadczenia, które wyzwalają Twoje neurochemikalia przyczyniają się do Twojego autopilota. Każda substancja wyzwala odrębne doświadczenia, które budują odrębne ścieżki neuronowe. Wszystkie neuroprzekaźniki występują w każdym mózgu i dzielą się na dwie podstawowe kategorie: pobudzające – czyli stymulujące aktywność mózgu;hamujące – czyli mające efekt uspokajający. Wyróżnia się około 100 różnych neuroprzekaźników. Jednak zdaniem Dr Krzysztofa Kupki tylko 4 z nich odgrywają kluczową rolę w naszym psychicznym i emocjonalnym rozwoju. Są to: dopamina, acetylocholina, GABA i serotonina. Te 4 przekaźniki korespondują z czterema stanami umysłu: świadomością, zachowaniem, nastrojem oraz poznaniem. Dopamina – Przyjemność Molekuła przyjemności. Związana jest z ośrodkami przyjemności i nagrody w mózgu. Sygnalizuje oczekiwanie nagrody, zakładanie, że spotka Cię coś dobrego. To ona powoduje radość z otrzymania nagrody. Jest także odpowiedzialna za motywację do działania. „Dam radę!” Pozwala Ci przewidzieć, jaka nagroda czeka Cię za swoje zachowanie. Uwalniana jest, kiedy doświadczasz przyjemności. Powoduje, że pożądasz rzeczy, dzięki temu motywuje Cię do działania. Odpowiada za Twoją radość w znajdowaniu rzeczy, które zaspakajają Twoje potrzeby. Motywuje Cię do zdobycia tego co potrzebujesz, nawet jeśli to wymaga wiele wysiłku. Dzięki niej jesteś zrównoważona i racjonalna. Masz silną wolę i dokładnie wiesz, czego chcesz i jak to to uzyskasz. Jesteś bystra, pewna siebie i racjonalna. Dzięki niej masz łatwość strategicznego i racjonalnego myślenia. Jesteś skupiona i uważna. Cenisz fakty i liczby bardziej niż uczucia i emocje. Świetnie radzisz sobie ze stresem. Potrzebujesz mniej snu i jesteś niestrudzona. Odgrywa ogromną rolę w uzależnieniach. Wpływa na Twoją energię, pobudzenie i podejmowanie decyzji oraz na Twoją satysfakcję seksualną. Dzięki niej priorytetyzujesz rzeczy w zależności od tego, ile przyjemności ze sobą dla Ciebie niosą. Z jej powodu np. wolisz spędzić czas na przeglądaniu social mediów zamiast na pracy czy nauce. Co powoduje jej wzrost? JedzenieSeksKokainaAlkoholMetaamfetainaGry videoPrzeglądanie social mediówOglądanie telewizjiZakupyPornografia Za dużo dopaminy powoduje impulsywne zachowania i skłonność do ryzyka. Twój mózg nie obchodzi czy ilość wytworzonej dopaminy szkodzi Ci czy nie. On tylko chce jej więcej i więcej. To przez nią ciągle sprawdzasz swój telefon, oczekujesz nagrody w postaci wiadomości czy powiadomienia. Deficyt dopaminy zaś powoduje utratę energii, chroniczne zmęczenie, impulsywne zachowania, prokrastynację, agresję, złość, poczucie winy, brak poczucia własnej wartości, brak odporności na stres, izolację społeczną, prokrastynacje, zmęczenie, niemrawość i smutek. Serotonina – Spokój Uwalnia się wtedy gdy pokonujesz lęk, kiedy jest bezpiecznie żeby zaspokoić swoje potrzeby. Rośnie wtedy w Tobie poczucie siły. Odpowiedzialna jest za wysoki status, potrzebę więzi społecznych. Dzięki niej cieszysz się panowaniem nad swoim otoczeniem. Daje Ci pewność siebie i poczucie dumy. „Jestem najlepsza!” Ta substancja chemiczna odpowiedzialna jest za uczucie spokoju, odpoczynek i sen, ale także za podniecenie seksualne i głód. Wpływa również na Twój apetyt i uczenie się. Produkuje uczucie dumy z bycia szanowanym przez innych. Odpowiada za poczucie bezpieczeństwa i wewnętrznego komfortu. Powiększa Twoje możliwości rozrodcze i zabezpiecza Twoje potomstwo. Podnosi nastrój, redukuje agresję. Czyni Cię odporną na depresję i lęki. Odpowiada za połączenie ciało-umysł. Powoduje, że wiesz, jak czerpać przyjemność z życia i żyć chwilą. Nadmiar tego neuroprzekaźnika może sprawić, że będziesz ekstremalnie nerwowa, impulsywna, niezdecydowana, rozkojarzona i przewrażliwiona na krytykę. Może również powodować chorobliwą nieśmiałość i problemy w interakcjach z innymi. Deficyt serotoniny może doprowadzić do przemęczenia, depresji i poczucia utraty kontroli. Upośledza zdolność Twojego mózgu do wypoczynku i regeneracji, a co za tym idzie braku jasności myślenia. Powoduje problemy ze snem. Acetylocholina – Intuicja Substancja ta powoduje, że w Twoim życiu główną rolę odgrywają zmysły. Dzięki tej neurosubstancji jesteś bardzo kreatywna i otwarta na nowe pomysły. Masz dużą intuicję, jesteś elastyczna, spontaniczna oraz innowacyjna. Jesteś wrażliwa, altruistyczna, romantyczna i optymistyczna. Przyjemność sprawia Ci wszystko co jest związane ze słowami, pomysłami i komunikacją. Dzięki niej optymistycznie patrzysz na świat. Nadmiar tego neuroprzekaźnika powoduje, że przestajesz myśleć o swoich potrzebach i zaczynasz wpadać w masochizm. Wiąże się również z niepokojem, paniką i napadami maniakalnymi. Deficyt zaś powoduje luki w pamięci, zaburzenia procesu przyswajania wiedzy, problemy z uwagą i koncentracją, zapominalstwo, wahania nastroju, nadpobudliwość, zmiany w osobowości i języku, chorobę Alzheimera. Kwas gamma-aminomasłowy (GABA) – Odpoczynek Charakterystyczną cechą tego neuroprzekaźnika jest to, że utrzymuje w równowadze fale mózgowe. GABA sprawia, że jesteś stabilna, opanowana, niezawodna, zorganizowana, stała i towarzyska. Zawsze można na Ciebie liczyć. Jesteś otwarta społecznie i opiekuńcza. Zachowujesz spokój mimo chaosu i zamieszania. Co powoduje jej wzrost? alkohol,valium. Nadmiar GABA powoduje tendencję do zbyt częstego szukania autorytetu, zabiegania o opinie innych i podążania za ich radami. Niedobór zaś prowadzi do lęku, niepokoju, porywczości, dezorganizacji, niestabilności emocjonalnej, nerwowości i irytacji. A także powoduje osłabienie i ospałość. Oprócz neuroprzekaźników na Twoje zachowania, nastrój i uczucia wpływają również hormony, głównie: Endorfiny – Radość Hormony szczęścia. Odpowiedzialne są za poczucie euforii i uśmierzają ból. Wytwarzają zapomnienie, które maskuje ból, redukują stres. Dzięki nim unikasz ryzyka fizycznego zranienia. Ich wytwarzanie stymuluje ból fizyczny, ale również śmiech, płacz czy sport. Odpowiedzialne są za Twoje dobre samopoczucie, a nawet euforię. Wpływają na Twoje zachowania seksualne. Oksytocyna – Miłość Hormon miłości. Odpowiedzialna jest za uczucie zaufania, potrzebę bycia w grupie, po to by zapewnić sobie ochronę przed ewentualnym zagrożeniem. Uwalnia się w trakcie orgazmu, a także kiedy kobieta rodzi, a potem karmi piersią dziecko, po to, aby zapewniła ona bezpieczeństwo swojemu potomstwu. Uwalnia się również w dziecku, kiedy znajduje się w objęciach, po to by nie oddalało się od matki narażając się na niebezpieczeństwa. To ona powoduje poczucie bezpieczeństwa i komfortu w towarzystwie drugiej osoby. Dzięki niej wiesz, kiedy możesz bezpiecznie zaufać innym. „Ufam Ci!” Odpowiedzialna jest za poczucie bezpieczeństwa zawiązane z innymi ludźmi i intymność. Powoduje, że przywiązujesz się do innych ludzi. Związana jest z matczyną miłością, seksem oraz empatią. Powstaje podczas uścisku dłoni, przytulania, dotyku, kontaktu wzrokowego z drugim człowiekiem czy seksu. Kortyzol – Niepokój Hormon stresu. Substancja chemiczna, która informuje Cię o zagrożeniu. Po to abyś zdobyła dowody o istnieniu zagrożenia. Powoduje niepokój i lęk. Tak więc okazuje się, że to co uważasz za siebie, Twoje myśli, uczucia i zachowania to tak naprawdę fizyka, chemia i biologia. Twoje uczucia są unikalne, ale substancje chemiczne które je powodują, każdy z nas ma takie same. Aby zrozumieć siebie samą lepiej powinnaś więc chociaż w minimalnym zakresie starać się zrozumieć ich zasady działania, zrozumiec jak chemia mózgu wpływa na emocje. A potem bogatsza w tę wiedzę spróbować zmienić w sobie to co Ci nie służy, po to by stać się jak najlepszą wersją siebie samej. Źródło: Krzysztof Krupka „Od neuroregulacji do neuropsychosomatyki„, http://Od neuroregulacji do neuropsychosomatyki Loretta Graziano Breuning „Habits of a Happy Brain”, Adams Media, 2016, New York „How Brain Chemicals Influence Mood and Health„, 2016, Agata Dzierżawa Jestem autorką bloga. Specjalistką od bilansu świata ducha i materii, mistrzynią miłości własnej. Specjalizuję się w tej dziedzinie od ponad 40 lat. Jestem również starą duszą, miłośniczką sztuki i designu, a także pilatesu, SUP jogi i wspinaczki. Kocham również podróże w miejsca, gdzie natura powala swoim pięknem.
Negatywne emocje – wiele osób (w tym terapeutów) podkreśla, aby nie stosować takiej nazwy na emocje doświadczane jako „złe”, ponieważ to niesie ze sobą negatywną konotację oraz od razu nastawia jednostkę do oceny i wartościowania stanów emocjonalnych oraz ich podziału na „dobre emocje” oraz na „negatywne emocje”. W pracy terapeutycznej używa się nazwy „trudne emocje”, aby wskazać, że zmaganie się z nimi nie zawsze przychodzi z łatwością i akceptacją. W powszechnym użyciu stosuje się jednak nazwę „negatywne emocje”, która będzie zachowana na potrzeby tego artykułu. Do czego służą negatywne emocje? Należy zdać sobie sprawę, że negatywne emocje są nierozerwalnym elementem życia, które nie byłoby bez nich możliwe, bo jak inaczej odróżnialne byłyby emocje pozytywne? Gdyby nie negatywne emocje, człowiek być może nie przetrwałby jako gatunek – uczucia takie jak gniew, smutek czy lęk sygnalizowały, że dzieje się coś złego, że należy podjąć walkę albo ucieczkę. Teraz często w sytuacji wywołującej takie emocje wystarczy się wycofać lub odciąć, kiedyś natomiast konieczne mogło być podjęcie ucieczki, aby zachować życie. W świecie, gdzie istnieje cywilizacja, większość takich kroków nie jest już potrzebna, gdyż znaczna część ludzi jest w stanie zdystansować się od takich stanów i zredukować je w zarodku, zazwyczaj nie grozi nam również niebezpieczeństwo. Dlaczego trzeba uważać na negatywne emocje? Dzięki licznym badaniom wiemy już, że przewlekłe doświadczanie negatywnych emocji, np. smutku lub lęku, może prowadzić do zaburzeń lub poważnych chorób, chociażby w przypadku lęku do ataków paniki lub zespołu stresu pourazowego albo w odniesieniu do smutku – do przewlekłej depresji. Często stanom takim towarzyszy ruminacja, czyli nagminne rozpamiętywanie bolesnych wydarzeń, z którymi osoba nie jest w stanie się pogodzić. Dlaczego trzeba uważać na stres? Przeżywanie nieprzyjemnych emocji zazwyczaj wiąże się ze stresem, badania psychologiczne jednak ukazują, że jego odczuwanie jest subiektywne i wynika ze strategii radzenia sobie. Zgodnie z transakcyjną koncepcją stresu według Lazarusa i Folkman, możliwości adaptacyjne jednostki rosną wraz ze wzrostem wymagań otoczenia do punktu, kiedy występujący stres osiąga średni, optymalny poziom wywołujący motywację do działania i walki. Po przekroczeniu tego punktu jednostka ulega wpływowi bardzo silnego stresu, który uniemożliwia skuteczne działanie, w związku z czym jej wydajność i strategie radzenia sobie zawodzą. A więc dla każdej osoby istnieje punkt, po którym jej możliwości spadają oraz pojawia się wiele negatywnych emocji. Podobnie jak w przypadku pozytywnych emocji, negatywne emocje często wywołują samonapędzające się koło, z którego trudno się wydostać. To dlatego depresja stała się jedną z chorób cywilizacyjnych – wzrost przeżywanego stresu związanego z trybem i tempem życia, obciążającą pracą i dużymi wymaganiami ze strony społeczeństwa prowadzi do przeciążenia wielu osób, które nie radzą sobie z tak silną presją, co często jest powodem załamania i depresji. Wypieranie, odsuwanie lub zbytnie dystansowanie się od złych emocji w rzeczywistości może nasilać je oraz utrudniać ich integrację z osobowością, co będzie prowadziło do zaburzeń. Jak radzić sobie z negatywnymi emocjami? Istnieje wiele metod radzenia sobie z negatywnymi emocjami, między innymi mindfulness, medytacja czy w razie potrzeby konsultacje z psychologiem, które w ostatnich czasach przestały być tematem tabu, ponieważ korzysta z nich coraz więcej osób. Słowniczek – artykuł chroniony prawem autorskim © wszelkie prawa zastrzeżone.
Emocje - są nimi zarówno radość, podniecenie, jak i strach, gniew czy złość. Z całą mocą można stwierdzić, że emocje odgrywają bardzo ważną rolę w ludzkim życiu – wskazują nam choćby to, co jest dla nas dobre, a co już niekoniecznie. Przeczytaj, jakie emocje przeżywają ludzie, dowiedz się, czym te emocje właściwie są i sprawdź, dlaczego podkreśla się rolę emocji w związkach międzyludzkich. Emocje bywają czasem trudne, ale nie warto przed nimi uciekać. Emocje - teoretycznie każdy z nas wie, czym są, jednak gdyby poprosić poszczególne osoby o wymienienie jakichś przykładów emocji albo przez bardzo długi czas musiałyby się zastanawiać, albo byłyby w stanie wymienić zaledwie kilka z nich. Prawda jest z kolei taka, że emocji wyróżnia się wręcz setki – są nimi bowiem wszelkie uczucia, które towarzyszą nam na co dzień. Jedne emocje bywają przelotne, inne z kolei towarzyszą nam przez zdecydowanie dłuższy czas. Spis treściCzym są emocje?Emocje a mózgRodzaje emocjiJak emocje na nas wpływają?Emocje w związkuNiedojrzałość emocjonalnaJak pracować nad emocjami?Niedługo maszyny będą rozpoznawać emocje lepiej niż człowiek Czym są emocje? Emocje można nazwać uczuciami, które towarzyszą nam w danej chwili. Czytając bardzo ciekawą książkę, możemy odczuwać zaintrygowanie, oglądając horror – strach. Wtedy, gdy zdamy bardzo trudny egzamin, czujemy radość, w sytuacji zaś, gdy mamy arachnofobię i zauważymy obok siebie pająka, pojawia się u nas lęk. Wszystkie wymienione są emocjami. Charakterystyczną ich cechą jest to, że pojawiają się nagle i są z czymś powiązane – tym czymś może być jakieś wydarzenie, ale i myśli skoncentrowane wokół jakiejś tematyki. Emocje wywołują w nas również otaczający nas ludzie. Można więc powiedzieć, że emocje są odpowiedziami na to, co spotykamy na swojej drodze. Niektórzy porównują je do drogowskazów: w końcu gdy widzimy, że za oknem zbierają się burzowe chmury, pojawiać się może u nas strach skutkujący tym, że nie opuścimy domu – w takim przypadku emocja, którą jest właśnie strach, sugeruje nam bezpieczne rozwiązanie, którym jest unikanie przebywania na otwartej przestrzeni w czasie burzy. Emocje są również bezapelacyjnie ważne w kontaktach międzyludzkich. Zdarza się, że idziemy na randkę w ciemno i już po zaledwie pierwszych minutach takiego spotkania zaczynamy odczuwać niechęć do naszego towarzysza – emocje sugerują więc nam, aby trzymać się od tej osoby z daleka. W psychologicznym ujęciu emocje określa się jako procesy psychiczne, które nadają wrażeniom subiektywną wartość oraz jakość. Emocje typowo powiązuje się z psychiką, prawda jest jednak taka, że wpływają one również i na funkcjonowanie ciała. Jako przykłady można tutaj podać towarzyszące strachowi przyspieszenie czynności serca oraz wzmożenie potliwości, jak i występujące podczas zawstydzenia rozszerzenie naczyń krwionośnych, prowadzące do zaczerwienienia. Emocje a mózg Skoro emocje są bezpośrednio związane z psychiką, to wydawałoby się, że powinny one pojawiać się właśnie "w głowie". Rzeczywiście, jak najbardziej tak jest – już Hipokrates przekonywał, że emocje rodzą się w mózgu. Czy istnieje jednak jakaś konkretna część układu nerwowego, która odpowiada za pojawianie się tych uczuć u ludzi? Jednej, konkretnej struktury mózgowia wyróżnić w tym przypadku nie można, ogólnie jednak najczęściej powiązywany z emocjami jest układ limbiczny. Rodzaje emocji Zakres możliwych emocji jest naprawdę duży – z tego względu najprościej będzie je wymienić, grupując je w pewne kategorie: emocje związane ze strachem: niepokój, przerażenie, onieśmielenie; emocje związane z radością: szczęście, rozkosz, satysfakcja czy duma; emocje związane z miłością: akceptacja, ufność, uwielbienie; emocje związane ze zdziwieniem: zdumienie, oszołomienie; emocje związane ze wstydem: zażenowanie, wyrzuty sumienia, upokorzenie; emocje związane ze smutkiem: przygnębienie, żal; emocje związane ze złością: gniew, wściekłość, irytacja. Prawda jest jednak taka, że ani powyższy, ani żaden inny podział emocji nie jest doskonały – możliwe stany emocjonalne przenikają się i chociażby żal może być powiązany zarówno z miłością, jak i ze smutkiem. Jeden jednak podział zdecydowanie jest nieprawidłowy – mowa tutaj o podziale emocji na pozytywne i negatywne. W rzeczywistości jest bowiem tak, że każda emocja, o ile zostanie dobrze odczytana, jest dla nas cenna. Jak emocje na nas wpływają? Emocje, jak już wspomniano o tym wcześniej, są dla nas wskazówkami dotyczącymi tego, jak odbieramy świat. Wiele osób podąża za emocjami uznawanymi za pozytywne – radością, zadowoleniem czy rozkoszą – a jednocześnie stara się negować te mniej przyjemne, takie jak smutek, rozgoryczenie czy onieśmielenie. Emocji jednak nie warto tłumić ani ukrywać, najkorzystniej jest postępować całkowicie odwrotnie, czyli dokładnie się im przyglądać. Emocje mówią nam bowiem przede wszystkim o nas samych. Nie odczuwamy w końcu zawstydzenia, złości czy irytacji bez powodu – pojawia się jakiś czynnik, który prowokuje w nas takie uczucia. Warto się nad tym zastanowić, ponieważ mógł nas zirytować żart kolegi, który był absolutnie nie na miejscu, ale i irytacja mogła się u nas pojawić z powodu tego, że ktoś – kto wcale nie miał takiego obowiązku – nie wykonał czegoś zgodnie z naszymi założeniami. Uświadomienie sobie źródeł danej emocji tak naprawdę nas wzbogaca – mówi nam chociażby o tym, czy nasze reakcje były uzasadnione, czy może jednak wcale niekoniecznie. Nie ma złych emocji. Czasami staramy się sami przed sobą ukrywać smutek czy żal, prawda jest jednak taka, że lepiej na chwilę się na nich skupić i postarać znaleźć ich źródła, a potem je przezwyciężyć. Ukrywane emocje niejednokrotnie wracają ze wzmożoną siłą i wtedy bolą zdecydowanie bardziej. Emocje w związku W bliskich relacjach, takich jak związek, emocje są kluczowe – trzeba o nich rozmawiać. Jeżeli partner nas zdenerwował, dajmy mu o tym znać – nie liczmy na to, że sam dojdzie do tego, co w danej chwili czujemy. Emocje są w końcu jasne dla nas, dla innych już niekoniecznie. Trudności z dzieleniem się swoimi emocjami bywają przyczyną rozpadu niejednej relacji – to właśnie choćby z tego powodu warto o nich rozmawiać z partnerem. O emocjach należy nie tylko mówić, ale i słuchać. Wtedy, gdy bliska osoba bagatelizuje nasze emocje, ostatecznie najprawdopodobniej poczujemy się niezrozumiani czy będziemy mieć wrażenie, że nasze potrzeby są pomijane. Partner nie jest osobą, której obowiązkiem jest podążanie zgodnie z naszymi emocjami – w końcu on doświadcza swoich – powinien je jednak zdecydowanie brać pod uwagę. Niedojrzałość emocjonalna Niektórym ludziom zdarza się często słyszeć od innych, że są niedojrzali emocjonalnie, ponieważ np. łatwo wpadają w gniew czy nie umieją zapanować nad irytacją i potrafią urządzić swoim bliskim awanturę w miejscu publicznym. Problemy z panowaniem nad emocjami mogą mieć różne przyczyny, jedną z możliwych są zaburzenia związane z okazywaniem emocji w rodzinie, mające miejsce we wczesnym dzieciństwie. Osoby pochodzące z rodzin, w których panował chłód emocjonalny, mają niestety zwiększone ryzyko tego, że i one same będą miały trudności z okazywaniem własnych emocji – to właśnie dlatego bardzo istotna jest dbałość o prawidłowy rozwój emocjonalny dziecka. Jak jednak rozwijać emocjonalność młodego człowieka? Przede wszystkim poprzez rozmawianie o emocjach. Można tutaj posłużyć się przykładową sytuacją: pobyt z dzieckiem na placu zabaw, który musi się zakończyć, bo zbliża się pora obiadowa. Maluch w takim przypadku nierzadko wpada w złość i jawnie ją wyraża. Powiedzenie mu w takim momencie, że ma iść do domu, ponieważ tak chce rodzic i związane z tym zbagatelizowanie jego emocji, rozwojowi emocjonalności zdecydowanie nie sprzyja. Wtedy zaś, kiedy zwrócimy dziecku uwagę, że w pełni rozumiemy jego złość, aczkolwiek rzeczywiście musimy po prostu wrócić do domu, dziecko otrzymuje zupełnie inny komunikat – otóż wskazuje się mu na to, że nie tylko patrzymy na jego emocje, ale i na to, że są one po prostu ważne. Jak pracować nad emocjami? Nad emocjami można pracować samodzielnie – wystarczy w tym celu po prostu zastanowić się, skąd poszczególne z nich się u nas biorą. Czasami jednak może mieć wrażenie, że praca samemu ze sobą może nie wystarczyć – w takim przypadku skorzystać można chociażby z pomocy psychologa czy psychoterapeuty, którzy są w stanie wskazać pacjentowi to, jak czytać własne emocje oraz jak na nie wpływać. Niedługo maszyny będą rozpoznawać emocje lepiej niż człowiek Maszyny coraz częściej reagują na emocje ludzi. Dostosowują reklamy, muzykę czy obrazy. Już niedługo analizowanie i mierzenie emocji pozwoli na nawiązanie bliskich relacji z robotami czy asystentami głosowymi. Analiza uczuć będzie miała też funkcje terapeutyczne. Emocje to przyszłość całego rynku smart urządzeń. Czytaj też: Mapa emocji - dowiedz się, jak ciało reaguje na poszczególne emocje Inteligencja emocjonalna: czym jest? Cechy osób inteligentnych emocjonalnie Aleksytymia to analfabetyzm emocjonalny, czyli brak słów dla emocji Osobowość chwiejna emocjonalnie: typy impulsywny i borderline. Przyczyny, objawy, leczenie Źródło:
Miałam ogromną przyjemność uczestniczyć po raz kolejny w warsztacie Compassion Focus Therapy (terapia oparta na współczuciu), tym razem w ujęciu pracy grupowej, zorganizowanym przez fundację Compassionate Mind w Derby w Wielkiej Brytanii. Warsztat był prowadzony przez Kate Lucre, która od kilkunastu lat współpracuje z Paulem Gilbertem, twórcą tego podejścia. Na fali inspiracji, chciałabym napisać o współczuciu ciut więcej. Co to jest współczucie? Jedna z definicji mówi, że współczucie to wrażliwość na cierpienie swoje i innych z zobowiązaniem, aby spróbować go złagodzić. Bardzo często, gdy na warsztatach pytam o to czym jest współczucie – najczęściej odpowiedzi dotyczą współczucia w kontekście innych ludzi. Współczucie dotyczy jednak tak samo nas samych jak i innych. Pierwsza część tej definicji wskazuje na otwartość i zauważenie także swojego cierpienia. Wychodzi znacznie dalej poza empatię i sympatię dla innych, uwzględnia także nas samych. Druga część definicji mówi o podjęciu działania. Nie zatrzymujemy się tylko na zrozumieniu i współodczuwaniu, ale podejmujemy zobowiązanie, by złagodzić cierpienie lub znaleźć wyjście z trudnej sytuacji, w której znajdujemy się sami lub inni. Wspólczucie to nie tylko współ – czucie. Współczucie zakłada aktywność. Działaniem w tym przypadku może być po prostu wysłuchaniem drugiej osoby, byciem przy niej, gdy doświadcza ciężkich chwil. Nie zawsze konieczne jest podsuwanie od razu wszystkich możliwych rozwiązań. W przypadku nas samych czasami może nam pomóc po prostu uznanie lub jeśli to możliwe akceptacja, tego co przeżywamy lub co nas spotkało. Może pozwolić nam to podejść z większą życzliwością i zrozumieniem do przeżywanych trudności, zamiast od razu oddawać pole naszemu wewnętrznemu krytykowi. Wraz z współczuciem potrzebujemy także świadomości i wewnętrznej mądrości, aby móc wybrać właściwą reakcję na to co się wydarza. Matka, gdy zobaczy swoje małe dziecko płaczące, bo się przewróciło, zapewne przytuli je i ukoi, by ulżyć jego cierpieniu. W momencie, gdy zobaczy, że maluch idzie z widelcem do gniazdka elektrycznego, krzyknie na niego lub nawet go odepchnie, by uchronić od nieszczęścia. Obydwie reakcje są wyrazem współczucia. Uważność i współczucie Bardzo istotne jest rozeznanie co w danej sytuacji będzie najbardziej pomocne dla nas samych i innych. Tutaj z pomocą przychodzi Mindfulness. Dzięki uważności możemy nauczyć się zwracać w sposób nieosądzający na to czego doświadczamy. Bardzo potrzebujemy tego nieosądzania. Często nasz osąd własnego doświadczenia staje się kolejnym źródłem naszego napięcia i cierpienia. Kierując uważność na doznania w ciele, nasze emocje oraz wzorce myślowe, możemy nauczyć się rozpoznawać nasze motywy oraz tendencje. Możemy też zauważyć napięcie, które doświadczamy. Potrzebujemy tej świadomości, by móc rozwijać współczucie. Dzięki uważności możemy zobaczyć sytuację w bardziej przejrzysty sposób, a włączając nasze współczucie, możemy być bardziej adekwatni w odpowiedzi na to co się wydarza. Praktyka Mindfulness może wspomóc nas w umiejętności “zatrzymania się”. Gdy ciężka sytuacja spotyka nas lub naszych bliskich trudno jest znaleźć perspektywę, ponieważ zalewają nas ból i silne emocje. Umiejętność “złapania oddechu” może pomóc nam rozpoznać co naprawdę czujemy i zaprosić akceptację lub chociaż uznanie tego co doświadczamy. Nie chodzi o to, by odcinać się od przeżywania emocji, raczej o pozwolenie sobie na ich świadome przeżycie, bez dokładania nadmiernego samokrytycznego myślenia i obwiniania się. Wspólne człowieczeństwo Kolejnym aspektem, który pomaga rozwijać współczucie, jest zrozumienie, że bolesne i trudne sytuacje są wspólne dla wszystkich ludzi. Dzięki temu możemy spojrzeć na to co się nam lub innym przydarza w mniej osobisty sposób. Mamy tendencje, jako ludzie, aby izolować się w ciężkim dla nas czasie. Tak naprawdę zrozumienie, że to co przeżywamy, jest także doświadczeniem innych, może pomóc nam zobaczyć, że nie jesteśmy w tym sami. Na naszą kondycję ludzką składają się geny oraz środowisko, w którym dorastamy i żyjemy. Czy ktoś wybrał, że chciał się urodzić? Czy wybrał rodzinę, w której się wychowywał? Zdanie sobie z sprawy z tego, że na wiele aspektów naszej przeszłości nie mieliśmy wpływu, może nam pomóc wzbudzić w sobie współczucie zarówno dla innych, jak i dla nas samych. Przepływ współczucia Współczucie może wyrażać się na trzy sposoby. Paul Gilbert twórca podejścia Compassion Focus Therapy nazywa to przepływem współczucia. Mówiąc o współczuciu, mamy często na myśli tylko współczucie, które kierujemy wobec innych. Kojarzy nam się ono z naszą empatią, życzliwością, otwarciem na innych i ich trudną sytuację. Wspieramy ich, życzymy im dobrze i jeżeli możemy, podejmujemy działania, by im pomóc. Cieszymy się też, gdy dobrze się im powodzi. Przepływ współczucia płynie także w drugą stronę. Chodzi tu o wsparcie i życzliwość, które dostajemy od innych. Jako ludzie jesteśmy przede wszystkim nakierowani na to, co negatywne (więcej możesz poczytać o tym tutaj). Z tego powodu trudno jest pamiętać o życzliwych gestach/ działaniach skierowanych w naszą stronę, czasami nawet możemy przejść obok nich bez “zatrzymania się”, przyjmując je za coś oczywistego. Wyobraź sobie sytuację, gdy robisz zakupy w zatłoczonym hipermarkecie. Wszyscy sprzedawcy są dla ciebie uprzejmi, udzielają ci wsparcia jakiego potrzebujesz. Jednak na końcu trafiasz na takiego, który jest niemiły, na twoje pytania odpowiada wzruszeniem ramion i daje ci do zrozumienia, byś lepiej poszedł już dalej. Kogo będziesz pamiętać po wyjściu ze sklepu? Prawdopodobnie tego ostatniego i to o nim najpewniej opowiesz innym, gdy zapytają Cię – „jak Ci minął dzień”. Świadomość takiej tendencji, może pomóc w zauważaniu i zapamiętywaniu pozytywnych interakcji z innymi. Także pomocne może okazać się kultywowanie wdzięczności. Nie możemy rozwijać współczucia dla innych, jeżeli sami jesteśmy zamknięci na współczucie, które płynie do nas. Na przykład jeżeli jest w tobie coś co blokujesz lub nie lubisz, będzie trudno ci empatyzować się z podobnymi cechami u innych ludzi. Kolejnym sposobem wyrażania współczucia to współczucie kierowane do nas samych. W momencie, gdy mówimy o samowspółczuciu, nasze skojarzenia są często mniej pozytywne, myślimy o byciu samolubnym, użalaniu się nad sobą lub o słabości. W życiu doświadczamy wystarczająco dużo trudnych sytuacji, więc nauczenie się podchodzenia do naszego doświadczenia i trudnych emocji w bardziej życzliwy sposób i ze zrozumieniem, może być bardzo pomocne. Więcej o samowspółczuciu pojawi się w kolejnym artykule. Współczucie przepływa w każdym kierunku między nami i innymi. Chodzi o to, by pozwolić sobie na ten przepływ oraz zidentyfikować potencjalne blokady, by móc udrożnić ten proces. Przeprowadzane badania potwierdzają, że intencjonalne rozwijanie każdego typu współczucia może pozytywnie wpływać na nasz stan psychiczny i zachowania społeczne. Współczucie w badaniach Liczne badania wskazują, że współczucie może przynieść ogromne korzyści zarówno dla zdrowia fizycznego, jak i psychicznego oraz ogólnego samopoczucia. Badania przeprowadzone przez Eda Dienera – czołowego badacza w dziedzinie psychologii pozytywnej – ze Stowarzyszenia Nauk Psychologicznych Williama Jamesa oraz przez Martina Seligmana – pioniera psychologii szczęścia i rozkwitu człowieka – ze Stowarzyszenia Nauk Psychologicznych Jamesa McKeena Cattella, sugerują, że relacje z innymi w znaczący sposób pomagają nam cieszyć się lepszym zdrowiem psychicznym i fizycznym, a także przyspieszają powrót do zdrowia po chorobie. Ponadto badania Stephanie Brown z Uniwersytetu Stony Brook i Sary Konrath z Uniwersytetu w Michigan wykazały, że współczucie może nawet wydłużyć nasze życie. Badanie przeprowadzone przez Steva Cole z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles oraz przez Barbarę Fredrickson ze Stowarzyszenia Nauk Psychologicznych przy Uniwersytecie w Karolinie Północnej w Chapel Hill, wskazuje dlaczego współczucie może prowadzić do korzyści zdrowotnych. Ich badanie oceniało poziom zapalenia komórkowego u osób, które określają siebie jako „bardzo szczęśliwe”. Ryzyko zachorowania na raka i innych chorób jest ogólnie wysokie u ludzi, którzy żyją w dużym stresie. Cole i Fredrickson odkryli, że tylko u niektórych „bardzo szczęśliwych” ludzi, stan zapalny był niższy. Odkryli, że ludzie, którzy byli szczęśliwi, ponieważ dobrze się im powodziło, mieli wysoki poziom występowania stanów zapalnych, natomiast ludzie, którzy byli szczęśliwi, ponieważ żyli życiem pełnym satysfakcji i znaczenia, miało niskie poziomy zapaleń. Jako życie pełne znaczenia określono życie bogate we współczucie i altruizm, w którym są obecne wyższe cele, a w którym mniej uwagi skupia się na zadowalaniu siebie i innych. Kolejne badanie pokazało, że współczujący styl życia może poprawić długowieczność, ponieważ może służyć jako bufor przeciw stresowi. Badanie przeprowadzone na dużej populacji (ponad 800 osób) przez Michaela Poulin z Uniwersytetu w Buffalo wykazało, że stres wpływa na zwiększoną śmiertelność u osób, które nie pomagały innym. Jednym z powodów, dla których współczucie może chronić przed stresem, jest sam fakt, że jest ono przyjemne. Motywacja odgrywa tutaj ważną rolę. Sara Konrath z University w Michigan odkryła, że ludzie zaangażowani w wolontariat żyli dłużej niż ich rówieśnicy nie działający w wolontariacie – ale tylko wtedy, gdy ich motywacja była altruistyczna. Innym powodem, dla którego współczucie może poprawić nasze samopoczucie, jest to, że zmienia naszą perspektywę pozwalają zmienić naszą perspektywę na mniej osobistą. Badania pokazują, że depresja i lęk wiążą się ze stanem skupienia się na sobie, zaabsorbowaniem swoim „ja”. Kiedy jednak robisz coś dla kogoś innego, twoja uwaga przenosi się na tę osobę. Nawet jeżeli wcześniej czułeś się źle, twój nastrój może się poprawić, gdy zaangażujesz się w pomoc drugiej osobie. Możesz zyskać nową perspektywę. Współczucie zwiększa poczucie więzi z innymi. Jedno z badań wykazało, że brak powiązań społecznych jest bardziej szkodliwy dla zdrowia niż otyłość, palenie czy wysokie ciśnienie krwi. Z drugiej strony, silne więzi społeczne prowadzą do zwiększenia szansy na długowieczność o pięćdziesiąt procent. Powiązania społeczne wzmacniają nasz układ odpornościowy (badania Cole’a pokazują, że geny, na które wpływają relacje z innymi, również odpowiadają za funkcje odpornościowe i infekcje), pomagają nam szybciej wyleczyć się z choroby, a nawet mogą wydłużyć nasze życie. Ludzie, którzy czują się związani z innymi, mają niższy poziom lęku i obniżonego nastroju. Badania pokazują, że mają także wyższą samoocenę, są bardziej empatyczni, ufni i chętni do współpracy, a w konsekwencji inni są bardziej otwarci na współpracę z nimi i mają do nich większe zaufanie. Niestety niski poziom powiązań społecznych wiąże się ze spadkiem zdrowia fizycznego i psychicznego, a także większą skłonnością do zachowań antyspołecznych, które prowadzą do dalszej izolacji. Przyjęcie współczującego stylu życia lub kultywowanie współczucia może pomóc w zwiększeniu więzi społecznych i poprawie zdrowia fizycznego i psychicznego. Przytoczone badania pochodzą z poniższego artykułu
zalewają nas emocje co to znaczy